Poszukiwania osób, rodzin i rodów, Zasady tworzenia drzew rodowych, Wspomnienia, reportaże, relacje,
.
.
Ekspatriacja 1944-1946–przesiedlenie ludności polskiej po II wojnie św. do Polski w granicach jałtańskich ze wschodnich terenów Polski przedwojennej okupowanych w 1939 roku przez ZSRR (tzw. Kresy Wschodnie) i pozostawionych w jego granicach po wojnie.
Ekspatriacja 1944-1946–przesiedlenie ludności polskiej po II wojnie św. do Polski w granicach jałtańskich ze wschodnich terenów Polski przedwojennej okupowanych w 1939 roku przez ZSRR (tzw. Kresy Wschodnie) i pozostawionych w jego granicach po wojnie.
.
..
17 lipca 1943 roku miała miejsce kulminacja obrony polskiego miasteczka Huta Stepańska zakończona ucieczką Polaków do większych ośrodków. W drodze z rąk ukraińskich morderców zginęło wielu rodaków. Wielu jednak ocalało. 17 lipca 2011 roku byliśmy w Hucie Stepańskiej aby upamiętnić te wydarzenia. Rodziny pomordowanych, ocaleni z banderowskiej pożogi odwiedzili swoje rodzinne strony, zapalili znicze na grobach.
Niektórzy opowiedzieli swoją historię. Z relacji tych świadków można dowiedzieć się wiele o tragicznych, dramatycznych losach mieszkańców tych terenów. Na chwilę odsłoni się zasłona milczenia, którą od lat na kresowe ludobójstwo spuszczają politycy, gazety, telewizje. Przemówią ci, którzy przeżyli.
Owocem sentymentalnej podróży do Wilna jest film na płycie dvd w formacie ekranowym 16:9 . Trwający ponad 80 minut reportaż pt: "Wilno z okna na Szkaplernej" pokazuje wędrówkę rodowitej wilnianki Tatiany, która po śmierci ojca, jako kilkuletnie dziecko w 1954 razem z matką wyjechała na Ziemie Zachodnie.
Po ponad 50 latach wróciła do Wilna i razem ze stryjecznym bratem zaczęłą szukać śladów młodości jej rodziców i krewnych oraz swojego dzieciństwa.
Tak jak miała szczęście odkryć, że jej stryj nie zginął w czasie wojny podczas bombardowania , a po jej zakończeniu ożenił się i wyjechał w 1945 r. do Polski, tak - dzięki pomocy zakonnika o. Marka Dettlaffa - rektora kościoła NMP Na Piaskach w Wilnie, odnalazła groby ojca i brata oraz dom na ul. Szkaplernej, w którym mieszkała jako dziecko.
Film pokazuje wędrówkę Tatiany po cmentarzach, starych uliczkach i zaułkach Wilna, fragmenty liturgii w Kościołach i cerkwiach, a przede wszystkim w kościele franciszkańskim i kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Szczegółowe informacje i zamówienia:
sokal2@wp.pl
tel.660-332-172
@
Film DVD dla Ciebie
Na filmie dvd (28 minut w formacie ekranowym 16:9)
niesamowita historia ludzi i cudownego obrazu
Matki Boskiej Łaskawej z Tartakowa k/Sokala w woj. Lwowskim.
Zamówienia proszę składać pod adresem:
sokal2@wp.pl
lub telefonicznie:
94-340-60-06
Sokal i kresy nad Bugiem - dvd
O czym jest film?
Przepiękne są wnętrza cerkwi obrządku grecko-katolickiego, m.in. św. Piotra i Pawła oraz św. Mikołaja, w której B.Chmielnicki brał ślub.
Sporo miejsca zajmuje pobyt w ruinach pałacu Potockich i czynnym już od 2004 r. kościele rzymsko-katolickim i cerkwi w Tartakowie.
W maju 2007 r. odbyła się w tym kościele Msza św. w dwóch językach: polskim i ukraińskim. Normalnie raz w tygodniu przyjeżdża ksiądz z Czerwonogradu (dawniejszy Krystynopol) i odprawia nabożeństwa w języku ukraińskim.
Na pewno duże wrażenie zrobią ujęcia klasztoru Bernardynów (obecnie znajduje się w nim ciężkie więzienie) oraz piękne widoki starego miasta i cmentarza w Sokalu. Wszystko jest uzupełnione rozmowami z mieszkańcami sokalszczyzny w języku polskim i ukraińskim.
Fragmenty filmu można obejrzeć po kliknięciu na linki:
Sokal k/Lwowa - intro do filmu:
http://rodowy.pl/video/sokal_intro.WMV
Sokal k/Lwowa -cerkiew pw. św.Piotra i Pawła:
http://rodowy.pl/video/cerkiew_pp.WMV
Zabuże k/Sokala - cerkiew pw. św. Michała Archanioła:
http://rodowy.pl/video/cerkiew_zab.WMV
Czas trwania filmu = 70:00 minut
Informacje i zamówienia:
sokal2@wp.pl
tel.660-332-172
ten Pan nie jest obiektywny
ten Pan nie jest obiektywny
W związku z tym niezbyt racjonalnie argumentuje swoje wypowiedzi!
Mam żal do kolegów, stoimy PO kolana w błocie
Janusz Palikot w najnowszym wpisie na swoim blogu w Onet.pl podsumowuje dwa ostatnie dni przesłuchań w Sejmie; wtedy to, przed komisją śledczą do spraw afery hazardowej stanęli były szef CBA Mariusz Kamiński i szef kolegium służb specjalnych Jacek Cichocki.
Jak ocenia Janusz Palikot, "człowieka, który przynajmniej trzy razy kłamał – Mariusza K. vel pędzący królik - stawia się na tej samej szali, co nieskazitelnych pod tym względem; Tuska i Cichockiego".
"Mariusz K. kłamał w sprawie; nieistnienia tarczy antyrakietowej, zmian w ustawie hazardowej czyli rzekomego usunięcia zapisu o dopłatach, i kłamał w sprawie tego, czego dotyczy nagranie Chlebowskiego" – twierdzi wiceszef klubu PO.
Następnie Palikot stawia pytanie: "Jakie są powody, dla których mamy wątpić w to, że przecieku dokonało samo CBA? Bo K. tak mówi?".
Zdaniem Palikota, "cała perfidność tej akcji polega na tym, że posłużono się realnymi i złymi zachowaniami ludzi z PO w celu akcji czysto politycznej". "I za fakt uwiarygodnienia takiej sytuacji mam największy żal wobec byłych kolegów. Trzeba teraz bronić fundamentów państwa stojąc PO kolana w błocie" – zauważa.
Lubuszanie z kresów wschodnich
W roku 2008 ukazała się nakładem Zarządu Krajowego Towarzystwa Miłośników Polesia obszerna (ponad 300 stron) książka zatytułowana "Lubuszanie z kresów wschodnich. Wspomnienia i dokonania". O jej zawartości daje pojęcie wstęp pióra Kazimierza Suproniuka, który przytaczamy poniżej.
Wstęp
W miarę oddalania się w czasie dni przybycia transportów przesiedleńczych z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej na Ziemie Zachodnie i Północne rośnie konieczność utrwalenia w świadomości współczesnych i przyszłych pokoleń wiedzy o przybyszach ze Wschodu, ich dziejach, dorobku materialnym i kulturowym.
Prezentowana książka "Lubuszanie z Kresów Wschodnich. Wspomnienia i dokonania" ma za zadanie ukazać ogrom pracy, jaki włożyli kresowi przesiedleńcy w powtórną slawizację Ziem Odzyskanych, wskazać na różnorakie wartości naszego dzisiejszego dziedzictwa kulturowego, jak również uświadomić naszym sukcesorom mnogość wartości społecznych i duchowych wniesionych w proces adaptacji kulturowej tych ziem, zasługujących na docenienie w XXI wieku.
Pierwszą część książki pt. „Na ścieżkach pamięci" otwiera tekst Heleny Arciszewskiej-Jakubowskiej „Polesie - Kresy Wschodnie II Rzeczypospolitej", przedstawiający w ogólnych zarysach charakterystykę geograficzno-przyrodniczą Polesia, jego dzieje oraz sylwetki wielkich Polaków związanych z tą ziemią.
Po nim następują nadesłane na konkurs pn. „Polesie w sercu zapisane", ogłoszony w 2007 r. przez Towarzystwo Miłośników Polesia, wspomnienia: Marii Przybylak - znanej gorzowskiej poetki, Alberta Kulika oraz Marii Mazurek, którzy przybliżają nam - na przykładzie dziejów swoich własnych rodzin - problemy Polaków zamieszkujących przed wojną i w czasie wojny tereny Polesia i innych ziem kresowych, nękanych prześladowaniami nacjonalistów ukraińskich, mordowanych i zsyłanych na Sybir.
Wspomnienia poety Wincentego Zdzitowieckiego w części dotyczącej tamtych ziem są już oparte głównie na opowieściach matki - gdy jego rodzina przybyła na Ziemie Zachodnie, był małym dzieckiem, nie pamiętał więc tamtych czasów.
Podobnie Zofia Bilińska - gorzowska rzeźbiarka, której refleksyjno-sentymentalne rozważania pt. "Polesie - ocalić od zapomnienia" zamykają pierwszą, "wspomnieniową" część książki. "My, potomkowie Polaków ze Wschodu, nigdy nie wyzbędziemy się sentymentalizmu, uczucia podwójnej osobowości i podwójnego patriotyzmu, bo przecież tam, na Wschodzie, jest nasz rodzinny dom" - pisze Pani Zofia, wyjaśniając i uzasadniając w ten sposób zarówno wielkie zaangażowanie Kresowian w popularyzację wiedzy o tamtych stronach i dbałość o podtrzymywanie kresowych tradycji, jak i powstanie tej publikacji."
Część druga książki, zatytułowana "Ludność kresowa w gospodarczym i społeczno-politycznym rozwoju Gorzowa Wlkp. i regionu gorzowskiego w latach 1945-2006", dotyczy powojennych dziejów przesiedleńców ze Wschodu już na Ziemi Lubuskiej i ich działalności na tych terenach. Zawiera m.in.teksty referatów wygłoszonych na konferencji nt. "Udział ludności z Kresów Wschodnich Drugiej Rzeczypospolitej w zagospodarowaniu i rozwoju Gorzowa Wlkp. i regionu po 1945 roku", zorganizowanej przez Towarzystwo Miłośników Polesia wspólnie z innymi towarzystwami kresowymi oraz Zamiejscowym Wydziałem Kultury Fizycznej AWF w Poznaniu i Polskim Towarzystwem Historycznym.
Otwiera ją artykuł Bogdana Kunickiego "Kresowe sentymenty", charakteryzujący pod względem demograficznym społeczeństwo zasiedlające po II wojnie Ziemie Odzyskane. Jerzy Sygnecki w tekście "Wysiedlenia ludności polskiej w latach II wojny światowej" przedstawia dzieje polityki wysiedleńczej, która doprowadziła m.in. do ekspatriacji Kresowian na tereny Lubuskiego. Piotr Franków natomiast opisuje, jak wyglądał proces zasiedlania Gorzowa i powiatu gorzowskiego w latach 1945-1948 na tle ruchów migracyjnych Polaków po II wojnie światowej.
Po tekstach o treści ogólnohistorycznej następują bardziej szczegółowe. Maria Przybylak opisuje dzieje swojej rodziny po przyjeździe na Ziemie Zachodnie, swoją pracę w "Stilonie" oraz jak doszło do tego, że została cenioną poetką, a także historię powstania w Gorzowie Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury. Dopełnieniem tej opowieści jest próbka jej twórczości poetyckiej. Julian Michalik opowiada o tym, jak po wojnie przesiedleńcy organizowali szkolnictwo w Kożuchowie, a opowieść uzupełniają bogate materiały ilustracyjne - dokumenty, fotografie itp. Zofia Nowakowska prezentuje życiorys mieszkającej w Gorzowie zasłużonej Poleszuczki Janiny Małaszczyckiej - nauczycielki i działaczki na rzecz utrwalania kultury poleskiej. Janusz Hrybacz natomiast opisuje udział ekspatriowanej ludności Wileńszczyzny w rozwoju miasta Gorzów Wielkopolski.
Na koniec dorobek gorzowskich towarzystw kresowych prezentują ich prezesi: Kazimierz Suproniuk - Towarzystwa Miłośników Polesia, Piotr Franków -Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Janusz Popławski - Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej. Zamykają książkę noty biograficzne nieżyjących autorów publikowanych tekstów: Alberta Kulika, Wincentego Zdzitowieckiego i Marii Przybylak.
Kresowianie na Ziemi Lubuskiej stanowią swojego rodzaju zbiór społeczeństw, które noszą na sobie znamiona wielkiej wielowiekowej tradycji oraz patriotyzmu i z tego względu należałoby sobie życzyć, aby te wielkie wartości trwały nadal, a żaden współczesny styl czy moda nie zniszczyły ich i nie wyparły. Niech ta książka będzie wyrazem pamięci i uznania za wkład Kresowian w rozwój gospodarczy i kulturowy Ziem Zachodnich i Północnych.
Kazimierz Suproniuk